Rozszerzanie diety dziecka w wieku niemowlęcym to spore wyzwanie dla każdego rodzica. Z każdej strony można bowiem napotkać na wiele różnych informacji. Na temat diety niemowlaka dużo do powiedzenia mają lekarze, pielęgniarki, a nawet psycholodzy. Poza wiedzą fachową ma się też własne przekonania na temat tego, jak powinno wyglądać rozszerzanie diety. Często zawierają się w tym porady, które otrzymało się od własnej mamy lub babci. Warto zatem dowiedzieć się, jakie jest oficjalne stanowisko specjalistów i jak współcześnie podchodzi się do rozszerzania diety niemowlaka.
Żywienie niemowląt
Od dawna wiadomo, że najlepszym pokarmem dla małego dziecka jest po prostu mleko mamy. Jeżeli dziecko jest karmione piersią, spokojnie można w ten sposób żywić je aż do ukończenia szóstego miesiąca życia. Mleko matki posiada wszystkie niezbędne składniki odżywcze, które pozytywnie wpływają na całościowy rozwój dziecka. Pomimo tego, że w sklepach można kupić gotowe produkty spożywcze przygotowane z myślą o młodszych dzieciach, lepiej wstrzymać się i nie podawać ich za wcześnie. Dopiero po ukończeniu 6 miesiąca życia dziecku karmionemu naturalnie można wprowadzać nowe posiłki. Niektórzy rodzice odchodzą od tej zasady w myśli tego, że przecież kilka dekad temu niemowlakom podawało się jabłko lub gruszkę już po czwartym miesiącu życia. Warto mimo wszystko poznać współczesne rekomendacje w myśl zasady, że przecież wiedza medyczna nieustannie się rozwija.
Sprawdź też pomysły na zdrową kolację
Rozszerzanie diety niemowlaka
Gdy dziecko ukończyło 6 miesiąc życia, można przystąpić do rozszerzania diety. Jedną z metod, która jest polecana w ostatnich latach, jest BLW. Na czym ona polega? Podstawą jest filozofia, aby dziecko samodzielnie uczyło się jeść posiłki stałe. Ważne jest zatem, aby pokarmów nie rozdrabniać na papkę, którą następnie podaje się za pomocą łyżeczki. Chociaż właśnie w ten sposób przez lata postępowały matki na całym świecie, obserwacje wskazują, że dziecko uczące się chwytać kęsy samodzielnie, tak naprawdę lepiej kontroluje przełykanie, jest również bardziej zaciekawione samym procesem spożywania posiłku. To przekłada się na większe zainteresowanie nowymi smakami, ale też na większą sprawność podczas połykania. Dzięki temu dzieci mniej się krztuszą. Spożywanie posiłków stałych w ten sposób pozytywnie wpływa również na rozwój aparatu mowy. Dziecko chwytając pokarmy stałe rączką, na przykład kawałki owoców lub warzyw gotowanych na parze, trenuje również motorykę małą, a także koordynację wzrokowo-ruchową. Tak naprawdę samodzielne spożywanie posiłków rozwija zatem malucha w wielu różnych obszarach. Daje to dużo więcej korzyści niż sposób karmienia, w którym to opiekun podaje dziecku papkę na łyżeczce.
Co podawać dziecku na początku rozszerzania diety?
Jakie produkty spożywcze podawać dziecku w pierwsze kolejności podczas rozszerzania diety? Warto kupować wszystko, co pochodzi ze sprawdzonego źródła. To nie muszą być pokarmy bio, które często są dużo droższe. Grunt, by była to jakościowa żywność. Na początek rozszerzania diety świetnie sprawdzą się różnego rodzaju smakowite owoce, a także warzywa. Zwykle dzieciom bardzo smakują miękkie gruszki, banany, jabłka, a także gotowana marchewka oraz brokuły. To właśnie od takich smakołyków rozpoczynamy rozszerzanie diety. Dziecko trzeba w tym czasie obserwować. Pozwala to dostrzec, czy nie reaguje alergią na jakiś nowy produkt wprowadzony do diety. To zatem ten etap w rozwoju malucha, kiedy trzeba być bardzo czujnym rodzicem.
Przeczytaj też, jakie produkty z błonnikiem warto spożywać